Żyjemy w czasach, w których doświadczamy upadku i nieuznawania autorytetów. W konsekwencji dzieci wzrastają w poczuciu samowystarczalności. Każdy zaczyna liczyć tylko na siebie, uznawać tylko swoje racje i potrzeby. Rodzice są dla swoich dzieci przewodnikami po świecie i jego zawiłych drogach oraz wzorem w dążeniu do świętości. To zadaniem rodziców jest wskazywanie i wyjaśnianie: co jest dobre, a co złe, co właściwe, a co niepoprawne, co prawdziwe, a co fałszywe, co ważne, a co mniej istotne, co piękne, a co brzydkie. Na nich spoczywa obowiązek pomocy w oddzielaniu wartości od antywartości, sensu od bezsensu. To przede wszystkim oni powinni być wzorem w dążeniu do świętości. Gdy rodzice nie są autorytetem dla swojego dziecka, nie są wzorem w dążeniu do świętości, ich miejsce może zająć ktoś inny. Brak autorytetu to brak wzorów i punktów odniesienia, których trzeba poszukać w otoczeniu. Dziecko może je znaleźć w grupie nieformalnej czy sekcie, a wówczas autorytetem będą fałszywi prorocy, podejrzani przywódcy grupy, dziwaczni i ekscentryczni idole, którzy staną się źródłem wartości i wzorów zachowań dla potomka i wypełnią pustkę po rodzicach. Doskonały przykład tego w jaki sposób współcześni rodzice mogą stać się wzorem w dążeniu do świętości znajdziemy w Świętej Rodzinie z Nazaretu. Jest to rodzina oparta na małżeństwie między Józefem a Maryją. Oni byli naprawdę małżonkami, jak to opisuje św. Mateusz i św. Łukasz, i żyli jako małżonkowie aż do śmierci Józefa. Jezus był naprawdę synem Maryi. Święty Józef nie był ojcem naturalnym – ponieważ nie dał Mu życia – ani adopcyjnym, lecz uchodził za ojca, tzn. jako taki był uważany przez krewnych i znajomych z Nazaret, ponieważ ludzie nie wiedzieli o misterium wcielenia i ponieważ Józef był ożeniony z Maryją. Ta rzeczywistość ma dzisiaj duże znaczenie, jeśli weźmiemy pod uwagę prawa cywilne i kulturę różnych środowisk, które dzisiaj są tak przychylne związkom bez ślubu bądź związkom jedynie na kontrakcie cywilnym oraz innym formom związków i rozwodom. Święta Rodzina z Nazaretu jest dzisiaj wzorem małżeństwa między mężczyzną i kobietą złączonymi miłością w sposób stały i publiczny. Święta Rodzina z Nazaretu żyła jako jedna spośród innych rodzin tego ludu, tzn. prosto, pokornie, ubogo, pracowicie, z miłością do tradycji kulturowych i religijnych swego narodu, głęboko religijna i daleka od centrum władzy zarówno religijnej jak cywilnej. Wędrowiec, który odwiedziłby w tamtym czasie Nazaret, nie znając faktów, które my znamy, nie znalazłby żadnego znaku, który wyróżniałby Świętą Rodzinę spośród innych rodzin ani w Jej sposobie życia, ani w Jej sposobie ubierania się, ani w posiłkach, ani w sposobie uczestniczenia w liturgii celebrowanej w synagodze, ani w czymś innym. Bóg chciał nam objawić, że zwyczajne życie codzienne jest tym miejscem, w którym On na nas czeka, abyśmy Go kochali i realizowali Jego plan wobec nas. Sekretem jest przeżyć „to życie” z taką miłością i wytrwałością, jak żyła Święta Rodzina. Ewangelie dzieciństwa nie mówią jednoznacznie, jaki zawód wykonywał św. Józef: robotnik, stolarz, rzemieślnik… Wskazują natomiast bardzo jasno, że był
pracownikiem fizycznym i zarabiał na życie własną pracą. Maryja, jak wszystkie zamężne kobiety mełła ziarno, gotowała, piekła chleb, wykonywała prace domowe i małe posługi wobec innych. O Jezusie nie mówią nic, lecz pozwalają przypuszczać, że pomagał Maryi, a następnie św. Józefowi w jego pracy fizycznej. Święta Rodzina z Nazaretu żyła tym, co dzisiaj nazywamy „Ewangelią pracy” tzn. przeżywała pracę jako wspaniałą rzeczywistość, która daje udział w dziele stwórczym Boga, służy utrzymaniu własnej rodziny, pozwala pomagać innym a w ten sposób uświęcać siebie i innych. To stanowi doskonały wzór dla współczesnej rodziny. Wiele ognisk domowych żyje podobnie jak Święta Rodzina z Nazaretu, mimo pracy kobiety poza domem i mimo, że technologia przejęła wiele prac domowych. Święta Rodzina z Nazaretu była rodziną żydowską, głęboko wierzącą i praktykującą. Jak inne rodziny modliła się przed każdym posiłkiem, co tydzień szła do synagogi, by słuchać czytania i tłumaczenia Starego Testamentu, pielgrzymowała do Jerozolimy na takie święta, jak Pascha czy Pięćdziesiątnica, oraz trzy razy na dzień odmawiała sławne credo Izraela „Słuchaj Izraelu”. Również dzisiaj modlitwa przed posiłkiem, uczestniczenie każdej niedzieli we Mszy św. i lektura Pisma Świętego są fundamentalne dla rodziny chrześcijańskiej, która chce spełniać swoją misję wychowawczą. Całe życie Świętej Rodziny z Nazaretu było skupione na Bogu. Bóg był dla tej Rodziny wszystkim. Józef, gdy jeszcze był zaręczony z Maryją, zawierzył Bogu, gdy Ten mu objawił za pośrednictwem anioła, że dziecko, na które oczekuje Maryja jest dziełem Ducha Świętego. Po ślubie Maryja i Józef usłyszeli od swego Syna, po trzech dniach pełnego smutku i trudu poszukiwania, te słowa: „Dlaczego mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że muszę zajmować się sprawami mojego Ojca?” (Łk 2,49). Oni nie zrozumieli tych słów, lecz je zaakceptowali i starali się odkrywać ich znaczenie. Wiara Maryi nie załamała się nawet wówczas, gdy patrzyła na swego Syna przygwożdżonego do krzyża jak przestępca, któremu złorzeczyli przywódcy narodu. Rodzina chrześcijańska, na której życie zawsze składają się blaski i cienie, znajdzie pokój i radość wówczas, gdy potrafi dostrzec Boga, choćby nie znajdowała pełnego zrozumienia. Taka rodzina i tacy rodzice są prawdziwym wzorem w dążeniu do świętości.
Ks. Daniel Prokop